kilka dni obserowałem co się dzieje na ZAP-ie - zlecenia kupna ,zlecenia sprzedazy, i zawarte transakcje. powiem tylko tyle- facet ( lub kobieta ,bo przecież tego nie mozna wykluczyć) bawi sie kursem na całego. przewala z lewa na prawo i w druga strone, czyli handluje sam ze sobą, by w końcu uwalać wzrost ,który sam spowodował:), lub działa w drugą strone:). zaczynam go lub ją nazywać "120":) ( ma takie nożyczki -120 z lewa i z prawa) i przyznam się szczerze,że podoba mi sie jego/jej upór, ma duzo czasu:)-wie co robi. ignoruje wszelkie powodu do wzrostu kursu. kompletnie nic go nie rusza. i tu pytanie- poziom docelowy to?:), bo chyba jakis ma?:)