hehe, jak wrocilem do domu to nie wiezylem ze taki zjazd byl!!(brak neta w robocie na 1dzien), dzis z niepokojem obserwacja co i jak idzie i bylem bliski, bliski oddania ale jakims trafem spokoj zachowalem i nieoddalem nikomu. przetasowanie poszlo takie ze ocho cho. ale nie raz jest potrzebne takie male zawirowanie. nie prawdzaz??