Zatem już wiemy po co była ta sztuczna pompka na Arrinerze.
Nie macie nic, podsyłacie nam jakieś ochłapy zamiast konkretnych informacji i pompujecie. A jak tylko zbierzecie gotówkę od leszczy to zaliczymy kolejną, spektakularną zwałę. Znany scenariusz na venośmieciu śmierdzącym padliną.