Wszystko sie zgadza pod jednym warunkiem. ze upadłość likwidacyjna zostanie utrzymana i syndyk sprzeda majatek huty inwestorowi...
Natomiast mysle ze wiekszośc ludzi zadołowanych na krośnie lub dokupujacyh ostatnio papier widzi inny scenaroiusz. Taki ze huta do końca roku 2010 bedzi produkowała i sie rozwihjała w tym równiez oddłuzała. W miedzy czasie wypracuje układ z wierzycielami i ulegnie zmianie sposób upadłosci na układową. Wówczas niewykluczony jest powrót spłółki na giełdę.
Podstawa do tego aby sadzic tak jak napsałem jest:
1. Przesunięcie komunikatów o wynikach na 02.11. etc
2. Ciągłe skupywanie jednak akcji przez nieznanych chetnych
3. Pogłoski o rosnacym koszyku zamówień i poziomie zatrudnienia w hucie
Ale to tylko moje zdanie