Mnie nie stać, żeby sprzedać po tej cenie ( weszliśmy na podobnej ). Gdyby spółce groziła plajta, to by się nią pesymiści tak nie zajmowali. Przypek nie odpowiada, co go tu trzyma. Inni (Lol, makaron) w tym wątku się przyznali, że liczą na promocję. Ja się jednak obawiam desperacji WKM w dosypywaniu akcji. Myślę, że dziś jest dno dopuszczalne psychicznie. Jak będą dalej sypać to i kurs się może posypać lawinowo - nikt się odważy kupować. "Pesymiści" na to grają.