Dnia 2024-08-08 o godz. 17:09 ~królik napisał(a):
> Raczej nie przyjdzie na rozprawę bo jest chory, przedstawi zaświadczenie od lekarza, że chory i się nie pojawi. Będzie przełożenie rozprawy na kolejny termin i znów zaświadczenie od lekarza, że chory i tak do jego końca będzie, szybciej zejdzie niż zostanie skazany.
Jest wezwany w charakterze świadka a nie oskarżonego więc czemu niby mieliby go skazać?
Raczej przyjdzie, ale szału bym się nie spodziewał. Ten optymizm hwdsa jest przedwczesny i raczej bardzo naiwny, raczej należy się spodziewać że będzie to wyglądało jak zeznania ludzi przed komisjami śledczymi od czasów afery Rywina do dnia dzisiejszego. Na te komisje też wzywano ludzi charakterze świadków, bo zawsze liczono że ktoś powie jakieś słowo za dużo, lub się rozsypie i sprzeda kogoś innego. Jednak na większość pytań najczęstsze odpowiedzi zawsze były: "nie pamiętam, to było dawno temu", albo "nie mam zielonego pojęcia, nie uczestniczyłem przy tych rozmowach".
A na sugestie wystarczy odpowiadać: "nic nie wiem na ten temat, jak ma Pan na mnie jakieś dowody to niech je Pan przedstawi to się do nich odniosę". Tak więc jak ktoś liczy że zeznania solorza będą przełomowe, to niech się nie zdziwi jak ostatecznie się okaże że niczego nie wniosły do sprawy.