Akcja była przygotowana z pietyzmem: spuścili z 2,35 na 2,18 później znów podbili i spuścili z powrotem, następnie odbili i na zdołowaniu poprzerzucali do odpowiednich worów. Teraz zbierają naprawdę resztki ( bo ulica całkiem zgłupiała) przy powrocie na 2,35. Pytanie po co? Czuję, że niedługo pójdą takie infa, że kurs poszybuje naprawdę wysoko.