Mówią, że 90% zysków na giełdzie osiąga się w 10% czasu. Trzymając się tej zasady również nie skaczę ze spółki na spółkę. Trzymam akcje Madmind, ale mój horyzont jest znacznie dłuższy i sięga co najmniej 2-3 lat (minimum do premiery Tormentora). Liczę, że już od najbliższego wtorku na spółce może zacząć się większy ruch (promocja Halloween; na discordzie prezes Madmind pochwalił się juz pierwszymi wizualizacjami dla DLC). Spodziewam się też, że do końca roku Madmind wynikowo wskoczy na poziom Ultimate Games (ok. 1,5-2 mln zł powtarzalnego zysku netto kwartalnie), co przełoży się na skokowy wzrost kapitalizacji. Czy tak będzie? Zobaczymy ;-)