Skoro prawie w ogóle nie ma sprzedaży , to odpowiedz sobie na pytanie , czy będzie kapiszon , czy petarda...
Spółka jest na równi pochyłej , pozatrudniali ludzi bez doświadczenia (wywalili dużą część załogi z Nowakowską) , którzy nie mają znajomości , kontaktów ,aby umieść produkty na półkach sklepowych , stąd tak duże zapasy wykazane w raporcie.
Dużo bardzo nerwowych ruchów jest w spółce.