Zgadzam się w 100% że oszust to oszust, więc tym bardziej nie wierzę że zgodzi się na zlikwidowanie majątku przez syndyka i zrobi wszystko żeby umorzyć postępowanie. Przecież GANT nie chciał upadłości od samego początku (banki też), wnioski o upadłość były od jakichś małych podmiotów, żaden duży wierzyciel nie złożył takiego wniosku bo wiedział że jest zabezpieczony na nieruchomościach. Wydaje mi się że wygląda to tak, skoro się nie dogadaliśmy z BPS, postępowanie zostanie umorzone(spółka nie ma kasy na przeprowadzenie likwidacji) Gant w upadłości staje się zwykłym Gantem, propaganda spowoduje, że wszyscy będą myśleli że kłopoty się skończyły, zrolują obligi bo taki plan był już od zeszłego roku - ludzie uwierzą po raz kolejny w to że GANT wyszedł z kłopotów, przecież nie będzie już w upadłości i kupią te mieszkanka, które na tle rynku są w tej chwili dość tanie. Może to i moje gdybanie ale to jest możliwe. Mnie po prostu dziwi że oprócz BPS, żaden duży wierzyciel nie zabiera nawet głosu tak jakby go to nie dotyczyło. Pamiętajcie że pan Karol A. był szachistą. Pozdrawiam