Szkoda gadać z gościem który albo nie ma świadomości odpisów i ich wpływu na papierowy wynik, albo ma i próbuje głupawo straszyć. Fakt że rentowność siadła i dynamika rozwoju mocno wyhamowała, ale kurs już to zdyskontował wrócił na poziom z okolicy debiutu gdy spółka była w zupełnie innym miejscu. Rynek robi się ciężki, ale ULG ma to czego wielu firmom z branży dziś brak - kasę. Nie wiszą na jednym projekcie. Backcatalog i bieżące małe projekty i porty robią robotę i dają stabilność, a przed nami duże projekty które mogą tchnąć nowy impuls rozwojowy i dać progres na kursie.