Myślę, że właściwie pytanie powinno brzmieć "czy jest możliwe odwrócenie na WIG20 wieloletniego trendu spadkowego?", wszak na WIG już dawno hossa od 2008 roku, a WIG20 falowanie i spadanie. Wygląda, że jednak KPO będzie, a wojna na Ukrainie skończy się prędzej niż później jakimś kompromisem, mamy nowe rozdanie polityczne, jakieś szanse są.
Ciekawy jestem czy wy i wasi znajomi sprzedajecie już mieszkania pod wynajem i kupujecie kontrakty na ETF-y i akcje? Czy prawdą jest, że do funduszy akcyjnych ruszyła lawina gotówki? Ile w tym prawdy? Gdzie bliżej do 1350 czy 2600 i wyżej?