To jest, jeśli wykorzystają wszystkie swoje potencjały - game changer! Dawno pisałem, że powinni wyjść poza swoją niszę, bo wtedy jest inna skala działalności, a więc przychodów i zysków. Mają bardzo dobry warsztat i doświadczenie, mają bardzo dużo materiałów na które wydali dziesiątki mln zł z gier odpisanych (gł.Deadlander, Undead Clash), które mogą wykorzystać i skrócić czas opracowania nowych gier, a potem nawet odwrócić cześć odpisów na wiele mln, zwiększając zysk. TH ośmielił Zarząd, bo zauważono i stwierdzono empirycznie, że mniejszym nakładem można osiągnąć lepszy rezultat w krótszym czasie wydając nowe, świeże gry. Sukces TH, jeśli zostosować do nowych produktów z głównego nurtu może dać wielokrotność przychodów i zysków takich hitów jak Fishing Clash. Poza tym wyniki bardzo przyzwoite, gotówka sporo ponad 100 mln, do czerwca, czyli wypłaty dywidendy może być ok.200 mln, więc prawie 16 zł dywidendy ponownie bardzo możliwe. Też bardzo cieszy, że Zarząd się bardzo stara i widać, że zależy mu teraz bardziej na budowie pozytywnej aury.