> Proponuję otwarcie sklepu internetowego. Oszczędza
> Pan na powierzchni magazynowej, miesiećznym
> czynszu za lokal, prąd, itd, zatrudnieniu
> sprzedawców.
> Co Pan zyskuje? Dotarcie do milonów potencjalnych
> klientów w Polsce i za granicami.
Nie takie hop-siup, bo zapominasz jednak co traci ;) A traci osobisty kontakt z kupującymi, co często gęsto jest znacznie lepszą formą reklamy niż dowolne kampanie za dziesiątki tysięcy. Jeszcze nie jesteśmy społeczeństwem w pełni informatycznym ;)
Proponowałabym jednak raczej połączyć jedno z drugim. Taki zestaw zwykle najlepiej się sprawdza - o ile rzecz jasna "fizyczna" strona zagadnienia jest dobrze przemyślana.