Zapominasz o ważnych kwestiach. Apanet nie miało wtedy jakich umów jak ma teraz Graphene to jedno, a drugie to, że główny inwestor daje pożyczkę na dość duże pieniądze, więc czuję, że on z chęcią te akcje może przyjąć poza rynkiem, napewno bardziej to opłacalne dla niego niż patrzenie na to jak kurs spada a on traci. Apanet dopiero teraz zaczyna się rozwijać z produktem na dużą skale, jestem też i na Apanet, więc to obserwuję. A tu już jest gotowy produkt i umowy. A to, że z prezesem wyszło jak wyszło, no cóż zdarza się, już jest inny. Produkt jest potrzebny na rynku na już, a Apanet po tylu latach teraz korzystać będzie najbardziej na kryzysie energii.