Hmmm, pomyślmy! Załóżmy, że "ktoś" ma informacje z wewnątrz firmy o kwestiach, które wpłyną na kurs akcji powodując, jak to niejaki "Mazurkiewicz" raczył napisać, jego znaczny wzrost w najbliższym kwartale.
Czy taka osoba/osoby będą trąbić na forum bankiera o nadchodzących świetnych wiadomościach, czy po cichu będą zbierać z rynku resztki akcji? Pomyślcie......, co Wy byście na ich miejscu zrobili???
Tu mamy prawdopodobnie niezły przekręt, bo gość w swoim NICK-u wykorzystuje nazwisko dawnego Prezesa Devoranu, który był twórcą projektu domków samowystarczalnych w Zlewie i którego spółka się sprytnie pozbyła albo sam Mazurkiewicz stwierdził, że tu nic nie wskóra i poszedł tam, gdzie faktycznie coś się dzieje. I dzieje się, bo On już buduje te domki ale z kimś innym!
Oczywiście życzę nam wszystkim, żeby kurs był w zdecydowanie innym miejscu, bo też mam "trochę" akcji i chętnie był tu zobaczył złotówki na kursie ale historia pokazuje, że w tego typu przypadkach, gdy ktoś snuje wizje pewnego wzrostu podając przy tym konkretny termin, kończą się szczególnie dla drobnych bardzo fatalnie. Czy i tym razem tak będzie? Zobaczymy i to już niedługo...