Niestety problem nie sprowadza sie tylko do tego czy PiS czy PO. Przypominam o plecaczku ewakuacyjnym Kamysza :). Ogólnie chodzi o slabosc naszego państwa i decyzyjność elit. Kilka przykładów. Nie wiemy co spadło w przewodowe dopóki amerykanie nam nie powiedzieli. Nie jesteśmy w stanie skutecznie bronić granic, narażamy życie i zdrowie naszych żołnieży zabraniając użycia broni i nadsyłając na nich prokuratora!!! w przypadku użycia siły. Nie mamy agentury na wschodzie nikt się tam z nami nie liczy. Nie potrafimy stworzyć lokalnego formatu obronnego wobec słabości nato. Topimy pieniądze na obronność kupując broń za granicą. Dlaczego nie mamy fabryk amunicji czołgów. Nie mamy produkcji rakiet przynajmniej żeby mieć możliwość samodzielnego ich wystrzelenia na Moskwę lub Leningrad. Jak nam dadzą jakiś kredyt to sobie za niego kupujemy na zachodzie jachty ekspresy itp. Rząd zajmuje sie dystrybucja pieniądza i wydaje im sie ze na tym polega rzadzenie na tym sie uwłaszcza. Niezależnie czy to pis czy po. Pieniadz rozdaje sie łatwo a inwestowanie idzie ciężko bo trzeba mieć kompetencje i można już wtedy nie rządzić jak będą efekty, patrz cpk, elektrownia j.