Wyraźnie widać, że spadki są jałowe a wzrosty na obrotach.
Jak dla mnie to ewidentnie o czymś świadczy i chyba wiemy o czym.
Kwestia cierpliwości - jeszcze chwila i zacznie działać "niewidzialna ręka rynku" :-)
Wprawdzie PROCAD nie ma dobrych naganiaczy i niską płynność, jednak informacja o zawarciu Umowy (rozpoczęciu skupu) będzie świadczyć o rychłym wzroście płynności a tym samym wzroście zaufania potencjalnych spekulantów.
Granica na poziomie 3,5zł będzie miłą perspektywą, choć mam nadzieję że na tym się nie skończy.
Czekam tylko na jakąś kaske żeby jeszcze w to wpakować a tu mi wszystko za szybko poszło... może by tak zwolnić Panowie?