Spoko, ale my możemy pogadać po męsku.
Zamiarów prezesa nie znam, trochę łapie minusa za taki obrót spraw ale rozumiem że nie miał kasy (bo np. zainwestował albo właśnie ma to w należnościach) a chciał objąć nową emisję i sprzedawał.
Facet jest młody jeszcze i ani on ani nikt z Rady Nadzorczej nie chce zapewne mieć wyrok kary za podawanie fałszywych informacji o tym czy płacił gotówką i jaka jest sytuacja spółki.
Bo to że nie chce się dzielić tortem, który zresztą jakby nie było sam upiekł jest jasne dla mnie.