Jak za dwa dni pracy w tygodniu to całkiem przyzwoita zapłata. Nawet Balcerowicz w czasach swojej świetności tyle nie zarabiał. Dobrze być królem.
A pracowników co zarabiali 1500 brutto na miesiąc pozwalniano w ramach oszczędności bo firma była w kryzysie i nie stać ją było na wypłacanie zwykłym robotnikom tak wysokich wynagrodzeń.