Wybacz, ale nie zgadzam się z Tobą, w moim odczuciu gra jest inna.
Prezes + zaprzyjaźnione OFE vs leszcze (no chyba że Ty nie masz akcji, bo ja już straciłem nadzieję że kiedykolwiek odzyskam na tej spółce stratę)
Dlaczego uważam że nie masz racji:
Gdyby miała toczyć się wojna o przejęcie to dziś byłby wyścig o zbieranie akcji z rynku a niestety tu 800 tys. akcji w dwa dni zwaliło kurs 17% - nikt tego nie zbiera a z wielką ochotą sprzedaje nie zwracając uwagi na cenę.
Zgodzę się z wieloma osobami z forum, że spółka jest perspektywiczna i branża dość ciekawa szczególnie przy dzisiejszej wycenie i dlatego sądzę że gra idzie nie o kontrolę ale o odebranie akcji na niskich poziomach.
Oczywiście życie zweryfikuje nasze poglądy.
Pozdrawiam