Myślę, że wtedy Obajtek się nie spodziewał że przegrają wybory i mu się nie spieszyło. Zebranie 7 milionów akcji przy tamtych obrotach to jest jednak robota na 1,5 roku. Poza tym wtedy to kurs był po 8-9, a to żaden zysk. Trudno by mu było nagle zrobić wezwanie na 20. Co do negocjacji z poważnymi akcjonariuszami, to to jest odrębną sprawą i proszę tego wątku nie mieszać. Nie zapominajmy że na rynku jest 37 milionów akcji, jest Esaliens, jest GG, są inni