Szanowny , Finansista , jak przypominasz sobie, były duże kłopoty z obsadzeniem szefa Orlenu. Fąfara był świadomy
problemów z którymi się zmierzy. Wystartował z hasłami: uczciwości, odpowiedzialności, transparentności ,ładu korporacyjnego
itp. Chcąc to wszystko ułożyć mianował się szefem RN Energi. I bummmm!!! Niczego nie może zrobić ,oprócz likwidacji
/ np. Olefiny III , wydzielanie spółek gazowych/ i wymiany pracowników. Największy opór ma we własnej RN / złodzieje nie chcą zadośćuczynić mniejszościowym / i nie chcą dokończyć fuzji z Energą. Popiera to MAP , bo nie chce by Orlen się rozrastał. Pomorze naciska na samodzielność Energi i zwrot aktywów energetycznych. Mniejszościowi grożą lawiną procesów
gdy nie wykona wyroku. Fąfara / z wybitnym Krawcem / schował się do skorupy i skrócił front. Teraz będzie czekał.
Naciski na szybki biznes idą z koncernów energetycznych gdyż unijne pieniądze się grzeją. W tym kociołku sprawa mniejszościowych nie jest priorytetowa. Jedyne rozwiązanie co zadawala wszystkich to sprzedaż przez Orlen dużych pakietów akcji Energi dużym koncernom i szybki proces inwestycyjny.
Pozdrawiam.