Może powinni robić jakieś gierki dla maluchów. To dośc duży rynek i niski budżet gier. Rodzice, dziadkowie sporo kasy wyłożą aby od maluchów się uwolnić, albo też na jakąś okazję zafundować im gierkę. Teraz trzylatkowie już nieźle ogarniają gierki, od tego wieku zasiać im ziarno gry a później ją rozwijać z ich rozwojem. Oczywiście trzeba jakąś chwytliwą fabułę im wymyśleć, bo też sporo jest tego na rynku.