Nie każda inwestycja przynosi pewny zysk/zwrot ale zakłada sie, że prezes myśli trzeźwo i nie zachowuje się jak pozbawiony elementarnego zdrowego rozsądku. A w PG/PB sytuacja była taka, że Guru Zarządzania szastał kasą zarówno na maybacha jak i kuriozalne wydatki ty Kleszczewo i linia produkcyjna, która nigdy nie miała szans ruszyć z powodu braku finansowania na budowę hali produkcyjnej (o pozyskaniu zamówień na tę produkcję nie wspomnę). Ten gość nie miał żadnych kompetencji, żeby zarządzać firmą a jedyne co miał to "gadane" jak sprzedawca garnków.