Kategorycznie nie. To proste. Akcje z emisji 0,5 + zakup po 0,8 + koszty dają średnio ok wartość zakupu ok 0,65. Wartość akcji po emisji spadnie co najmniej do 0,6 (spodziewam się że niżej) więc jaki to biznes? Będzie sukces jeśli w ogóle ta cena się utrzyma bo najwyraźniej nie ma ssania na rynku a takie infa są dla naiwnych. Kontrakt, z uwagi na kompletne braki w kompetencjach, będzie "rozłożony" na czynniki pierwsze, żeby w ogóle go zrealizować. I tak zarządzanie kontraktem pójdzie do jakiegoś powiązanego z jednym z akcjonariuszy podmiotem, prace projektowe zlecone na zewnątrz, roboty budowlane zrobi INTEGRA, zakupy zrobi EHN (żeby coś odbić ze swoich należności) itd itd. Scenariusz wypisz wymaluj "niemiecki". Piękny kontrakt, zaiste, ale co z tego skoro LS nie zarobi nic. A ma jeszcze do pokrycia koszty reklamacji (a te się pojawią na 100%), wykonania dobrej roboty (kwoty zatrzymane na 3-5 lat) czy poprawki na własny rozrachunek etc etc. Jak ktoś się orientuje jak wygląda taka kalkulacja ten wie o co chodzi.
LS, niestety dla ich akcjonariuszy, to pusty wehikuł, do wykorzystania i zakopania głęboko. Ponieważ ci, co mieli zarobić jako akcjonariusze, nie zarobili na wzroście akcji (pewnie liczyli na poziom 3-6 zł), teraz muszą bokiem zarobić a akcje puszczą po każdej rozsądnej cenie. Dlatego teraz ciągną do góry by wyrzucić na maxa, wszystkiego nie ma szans.