Na pierwszy ogień poszły osoby które maja czasowe zatrudnienie, przyszli z urzędu pracy na umowy na 3 miesiące teraz lecą Ci którzy maja czasowe zatrudnienie stali "sami" odchodzą na przedemerytalne tak samo jak zaczęli być "zdrowi" przypominam zakład przez wiele lat dawał zatrudnienie dobre place i dywidendę dla państwa plus rozwój wlasny teraz nawet mleka nie ma na stołówce kucharki też już nie ma firma kateringowa nagle nic się nie opłaca nawet własny transport w zakładzie?