matti , "normalny" dz..d by zrozumiał ale tutaj tego oczekiwać nie należy
jest jasne, że komuś - chyba wiemy komu - zależy na tym ścieku pomyj
tak ma być
szkoda tylko, że biorąc pod uwagę obecną sytuację Monnari ktoś tych ścieków kijem nie zawróci
a może ktoś kiedyś, wtedy grunt się zacznie temu komuś pod nóżkami palić
obecna fala hejtu i zniechęcenia zaczyna nabierać pędu, ktoś się widać boi własnego cienia