Ci, którzy dali się ubrać po wysokich cenach mogą dziś dobrać i uśrednić cenę ewentualnie. Wszystko zależy od tego czy wierzą w potencjał spółki czy też nie. Uśrednianie jest często praktykowane przez inwestorów. Na Wikanie odkryłem jednak pewien ewenement . Mamy tu akcjonariusza , który wierzy w potencjał spółki. Dał się się ubrać na astronomicznych wycenach , jednak po potężnych spadkach nie dobrał nawet akcji ( sam to przyznaje na forum) Dla mnie to niepojęte. Wierzysz w spółkę i jej potencjał - uśredniaj , nie wierzysz sprzedawaj ze stratą. To najbardziej racjonalne rozwiązanie. Nabici w butelkę na Wikanie przed laty nie wyciągną nigdy swego kapitału, ponieważ trzeba też uwzględnić również postępującą inflację w naszym kraju.