Jak widac potencjal potencjalem, ale polityka potrafi wszystko zmienic. Przeliczylem sie, zakladalem ze albo bedzie konflikt zaden lub minimalny (juz okupowane tereny Lugansk/Donieck) albo (ale to 5% szans) ze to jest skoordynowana gra ruskich i Chin - wtedy moze byc gruby problem i poza Ukraina. Teraz wyglada ze putin jest sam i co gorsza szalony. Z pozytywow wogole nie liczylem na zintegrowanie sie USA/UK/UE, zwlaszcza na to ze Niemcy przejrza na oczy. Liczylem ze w lecie b.r. bedzie dawno po wszystkim a spolki z Ukrainy beda przy perspektywach dalszego uspokojenia wyceniane pod wzgledem C/Z juz bardziej jak krajowe.
Mialem po ok 10% portfela w AST i certyfikatach na Kernel, nie sprzedalem nic, obecnie na AST -60%, na RCFL3KER -99.4. Byloby procentowo gorzej na certyfikatach, ale dokupuje certy po 1 i 2 gr (kupowane wczesniej srednio po ponad 6zl!!!), bo moze sie jakis cud stanie i KER odbije, a moze spekulacyjnie wystrzeli, przy tym nie ja jeden kupuje (choc tylko mi sie udalo po 1gr :), a emitent juz nie sprzedaje - wszystko co mial zostalo wykupione . Dywersyfikacja mnie troche ratuje - ze spozywczych mialem tez krajowe maluchy TAR HOR HEL, wyglada ze zainteresowanie nimi nawet rosnie, obym sie nie okazal nadmiernym optymista.
Tak nawiasem mowiac - zawsze mnie zastanawialo czy wielcy zbrodniarze, jak Hitler, Stalin robili to do czego dazyli czy przeciwnie od pewnego momentu robia to do czego zmuszaja ich okolicznosci. W sensie ze gdyby rozwoj sytuacji przewidzieli to by wczesnie sie wycofali, ale ich sytuacja zaskakuje i robia kolejny krok w kierunku w ktorym wcale nie chca, a ograniczony umysl nie pozwala spojrzec szerzej i zmienic kierunek. Mysle ze w przypadku Rosji to juz jest seria krokow w kierunku przepasci.