papier popadł w niełaskę, tu nie ma kupna wg mnie.Ciśnie ktoś w dól,wciska "towar".Narazie inteligentnie to wygląda,sprzedający jest cierpliwy i nie wali pkcem,zeby nie sploszyć chętnych, ktorych i tak jest coraz mniej.Sprawdza stoplosy?? Nie wiem, ale wg mnie gość ma mnostwo papiera do opchania .