Ja też mam Unimot, już drugi raz. Bajeczne wzrosty, ale Unimot właśnie dociera do newralgicznego punktu. Pytanie: skasować zysk czy trzymać? Mam taki sam dylemat jak w lutym, wtedy skasowałem zysk i nie żałuję :)
PS. Pamiętam półtora roku temu na Unimocie było tak samo jak tutaj na Marvipolu. Płacz i zniechęcenie, bo inne spółki rosły. Wystarczyło jednak cierpliwie poczekać. Najpierw +200%, a teraz +100% (na razie). Niestety ja nie umiem kupować w samych dołkach i sprzedawać na samej górce, bo byłoby więcej zysku.
Na Marvipolu też jestem drugi raz i zobaczymy jak będzie. Mam dużo cierpliwości, czego i Wam życzę :)