Ja popatrzę na to odbicie (dobicie?) i może nauczę się czegoś nowego.
Sprzedałem w czwartek po 0,9 bo leciałem do Londynu i nie miałem jak kontrolowac notowań. Znając życie to i tak przy 1,0 bym pękł :)
Kasę już wydałem na wyspach... W pewnym sensie to jestem w tej samej sytuacji co kupili po więcej jak 0,7.... już nic z tego nie mam :)