Taka luka na fixingu śmierdzi na kilometr, tutaj jeszcze nie raz dobrze zatrzęsie. DAX leci na pysk, dane z USA takie sobie, żeby nie powiedzieć słabe. Dobrze, że na osłodę zwiększyły się zamówienia na środki transportu. Indeksy w USA to też huśtawka, a wujek Ben nic konkretnego nie powiedział. Ja jak zobaczyłem cenę na dogrywce sprzedałem wszystko - czy słusznie nie wiem, ale będę spał spokojnie w weekend. Moja interpretacja jest taka - podbitka była po to, aby w poniedziałek sprzedać sporo akcji w przedziale 12.40 - 13.00, luka musi być domknięta, a ja bliżej tej dolnej granicy chciałbym coś odkupić, mam nadzieję, że się uda. Udanego i słonecznego weekendu, pozdrawiam