Zatem opcja nr dwa, przypominam, ze jest tu kilku większych akcjonariuszy (w tym wdowa) a im juz powinno zalezeżeć jak nie dobru spółki to chociaż na i tu na pewno dobru własnych kieszeni/kont.
Już inna sprawa, że jak "Oni mają płacone za to, żeby doprowadzać proces likwidacyjny do końca" to ktoś im tak długo za swoje pieniądze pozwolił prowadzić ten proces. No z całym szacunkiem znam dużo szybsze likwidacje.
Z tego czary mary jeszcze coś może wyjdzie, albo 0000.