Potwierdza się to pisałem o MMS. Oczywiście trochę żałuję, że nie była to bomba sprzedażowa na jaką liczyłem, bo w innym miejscu bylibyśmy dzisiaj. To z kolei przekłada się wprost na obecny raport. Nie ma niespodzianek. Na plus, że wycisnęli z MMSa to, co mogli i dalej cisną. Jest zaangażowanie i chłodna kalkulacja. Teraz kolejne etapy czekania i obserwacja postępów. Jestem dobrej myśli.