Nie to motłoch z biedy tak uważa... Bo jest tak że zarabia ten który się rozwija i zostaje wynagradzany za ciężką pracę i wznosi się na wyżyny. Może sobie prosperować bo ma za co ! Tak samo może sobie czekać na wzrosty nie sprzedając że stratą jak wielu którzy myślą że giełda da im miliony od tak za nic... I tym się różnią elity ludzi którzy zarabiają więcej niż 8000 zł których na to stać bo mają wyższy poziom życia. I nie muszą pisać pierdół o wisielcach o dołach o spadkach itp syfie - bo są ponad tych wszystkich... Dlatego jest różnica między biedakiem który marzy o wzrostach spadkach by zarobić lub kupić jakieś ochłapy a elitami które i tak zarobią wtedy kiedy będą chcieli wyjść :)