Jesteśmy w czepku urodzeni.
Wchodzi kredyt na 2% - klepnięte. Przecież za chwilę ludzie będą się zabijać o ograniczoną ofertę. Nie dość, że firma wszystko sprzeda, to jeszcze się okaże, że ceny wzrosną.
Do tego Hiszpania, w której wszystko sprzedaje się na pniu.
Po takiej informacji tu dzisiaj powinno być +20%, ale co tam, co się odwlecze ...