Panowie,
Podejrzewam, ze deal mógłby być nawet i dziś....ale za cenę conajmniej nieaekwatną gdyż w cenie nabywca musiałby uwzględnić wiele ryzyk.
Zauważcie, że z biegiem czasu kolejne ryzyka są niwelowane (jak np. CE dla MRSA czy CE dla COVID) - wzwiązku z czym naturalne jest, iż wykluczanie tych kolejnych ryzyk powoduje ich nieuwzględnianie w ocenie oferentów, więc i docelowo podnoszenie wartości ofert.
Mamy przed sobą jednak jeszcze sporo kolejnych ryzyk.
Niektóre bardziej oczywiste jak wdrożenie produkcji wielkoskalowej, czy zdąrzenie uzyskania FDA w okienku ktore USA otworzyło światu
Niektore zas mniej oczywiste wynikające już z prozy życia jak np. awaryjnosc urzadzenia w "codziennyhm użytkowaniu" i zwiazane z tym koszty przestojow.
Wszystkie powyższe ryzyka będą niwelowane w związku z mijającym czasem (np. w wyniku zebrania doswiadczen z programu Early Access)
Inwestorom powiem, iż jeśli jestesmy pewni jakosci urzadzenia (a jako inwestorzy uwazam, iz pewni jestesmy) - dajmy zadziałać firmie i czasowi, by kolejne ryzyka zostały poniwelowane tak, by oferty mogły w stosowny sposób urosnąć.
Spekulantom powiem, iż wierze że rynek również zacznie dostrzegać i odzwierciedlac w cenie akcji niwelację kolejnych ryzyk.
Finalnie kiedy przewiduję komercjalizację?
Spodziewam się jej w momencie gdy program Early Access (mam nadzieję, iż realnie zacznie się on w Q3) dostarczy już wystarczająco wiele danych nt. PCR ONE, co pozwoli na sprzedaż urządzenia w optymalnej cenie.
Po co mielibysmy i oni i my tracić pieniądze "na siłę" sprzedając urządzenie wczesniej nim uzyska optymalną cenę?