Pewnie, że ma rację. Jeżeli ktoś myślał, że wzrost jak się zacznie, to się nie skończy, to nie wie, jak działa giełda. Korekta musiała nadejść, prędzej czy później, a z uwagi, że mamy tu tak mało akcji, to jest nieuniknione, że będzie tak niby strasznie wyglądało. Ja jestem cierpliwy i radzę spokojnie trzymać.