To co nagle się ten "trup w szafie" pojawił? Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności prezes rady nadzorczej odchodzi po tym, jak nie wykupił akcji, na które Prezes spółki chciał nałożyć lock up na 2 lata. Wcześniej nie było mowy o lock upie, i dopiero w dzisiejszym komunikacie pojawiła się taka informacja, że przy będzie wniosek o zrobieni lock upu na akcje na 2 lata.
I chyba nie powiesz mi, że nagle dzisiaj się dowiedział prezes o tym niby trupie w szafie. Jakby tak było to cała rada nadzorcza by uciekła, by ratować reputację, a jakoś nic nie słychać o innych rezygnacjach.