widzę, że towarzystwo wzajemnej adoracji próbuje idiotów znaleźć i głupa pali co to się z kursem stało, ano stało się to, co po prostu powinno się stać, a to nie koniec spadków, bo ten niby inwestor finansowy to jak mniemam jakaś popierdólka, a wcale się nie zdziwię jak to jest ktoś z SEKO.
Dziękuję bardzo, dobranoc, a Wy śnijcie a zyskach 1500%.