Poza tym że spadliśmy ot tak sobie ok 400 pkt od szczytu który był w maju i 100 pkt od zamknięcia poprzedniego roku to orkiestra gra dla misia.
Doraźnie trend spadkowy ma się dobrze i nie widać prób negacji.
Czwarty kwartał statystycznie bywa dobry ale to tylko statystyka, średnio statystycznie to ja z moim psem mamy po trzy nogi.
Akcje kupione w tym roku zysku nie dają, podatkowo trudno przewidzieć jak się rynek zachowa.
Gospodarka zaczyna straszyć.
Nasza giełda znowu staje się pariasem.
Nie nastąpiło jeszcze krytyczne wyłamanie ale czasu na odreagowanie nie pozostaje wiele.