Brak drugiej, stacjonarnej nogi, sieć się nie buduje bo protesty, klienci zaczynają odchodzić bo ceny podobne (czasem wyższe) a zasięg gorszy. Marketing nie ma innego pomysłu od lat - jazda na celebrytach - ile można ? Złotówka słabsza i to tez robi swoje. Zdolność do generacji cashu jeszcze jest, ale dług trzeba spłacać i dywidendy wypłacać. Czego tu oczekiwać? Kto miał uciec ten uciekł.