Zarządca ma chyba problem z liczeniem - z listy wierzytelności wyparowało sporo pozycji pomiędzy okresem złożenia wniosku a spisem wierzytelności. Wycena majątku z palca wpisana. PITy z błędami. Precyzja w każdym calu. Ciekawe czy swojego wynagrodzenia też tak pilnuje syndyk. PIT z Incat się zgadza. Chociaż tam ktoś umie liczyć.