Czytam Jazi co piszesz i wydaje mi sie, że możesz mieć sporo racji. Forumowi "eksperci od M&A" nie rozumieją, że ta kobieta nie ma jailkiejś dużej ilości akcji w Nespercie, tylko jej mąż i ten funeusz, wiec wejście Nesperta na giełdę od tylca nie wchodzi w rachubę. Gdyby tak było, to fundusz sam kupiłby te akcje a nie Górski z tą babką.
Nie tak dawno czytałem, że zainteresowanie grafenem w różnych branżach jest niskie bo... wiele firm wcale nie chce aby ich produkty były trwałe, ale wolą jak są zużywane i zastępowane nowo kupionymi, przez co wolą zarabiać na dużym wolumenie. Nie mam pojecia jak to może wyglądać w branży lakierów do paznokci ale spekuluje podobnie jak Ty, że może grafen byłby przydatny w ich branży, może już zrobili jakieś eksperymenty we własnym zakresie, używając grafenu agp dostepnego w ich sklepie. Może wyniki były obiecujące a widząc, że agp idzie w dół, postanowili kupić akcje większościowych za funt kłaków i rozwijać nowy projekt lakieru grafenowego oddzielnie od Nesperty. Gdy produkt okaże się udany, wtedy Nesperta może go odkupić i włączyć do swojej lini produktów. Gdyby ten scenariusz okazał sie prawdziwy, do de fact agp nadal pozostałby w obecnym obszarze działalności grafenowej.
Co masz na mysli pisząc, że P.Artur nie bardzo chciał współpracować z dobrymi duszami?