Nie bronię ich, sami doprowadzili do nerwowej sytuacji, ale jak się można domyślić mają zapchane skrzynki e-mailowe, telefony przeciążone więc nie odbierają, nie będą przecież na zdrowy rozum odpowiadać każdemu z osobna, jedyne wyjście by uspokoić sytuację to oficjalny komunikat dla wszystkich ...