~Dżus
Oczywiście, że driftowanie w tej grze to podstawa tylko, że najwięcej pieniędzy wydają żółtodzioby na gry oni są bez większych umiejętności. I to oni właśnie najwięcej negatywów walą. Dlatego żeby gra zarabiała dobrze, muszą być dodatkowo te dwa aspekty o których pisałem powyżej. Każdy by miał coś dla siebie. Na łatwym torze żółtodzioby a na pozostałych drifciarze. Można to było zrobić w odpowiednim czasie, Zarząd takie sygnały otrzymywał. Ale naczelny mistrzunio P.G pewnie to odbierał jako profanację sportu. Przykladem tego o czym mówię jest sukces kasowy CarX Drift Racing Online.