Piszę o tym nie od miesięcy, ale od czasu jak ten syf zaczął spadać z 10zł. Jak nie przebiło wideł na 10,19zł to juz wtedy było 99,99% pewne, że syf wraca do punktu wyjścia. No i wraca jak widać. Po drodze są drobnniuteńkie podbitki, ale finał to będzie 2,50zł.