Dzięki, ja to bym się na miejscu Toma bardziej obawiał tego, że nazywa tak wątek jak nazywa. To dopiero jest sugerowanie ludziom potencjalnie wysokich bo kilkuset procentowych zysków i może wpłynąć na decyzje inwestycyjne. Ale zostawmy już to, bo myślałem, że piszemy tu po to by wymieniać się informacjami, które mogą nam pomóc w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Oczywiście te decyzje każdy powinien podjąć sam i na własne ryzyko. Przynajmniej ja tak robię. Pozdrawiam